Rozdział 22
Idea odpowiedzialności za świat
W tym rozdziale zostaną poruszone tematy:
1. Odpowiedzialność Boga
2. Odpowiedzialność aniołów
3. Odpowiedzialność Zbawiciela
4. Odpowiedzialność ludzi w świecie duchowym
5. Odpowiedzialność ludzi na Ziemi
Najpierw warto dobrze zrozumieć odpowiedzialność Stwórcy za Swoje Stworzenie. Byt Pierwoistny, aby pozostać bytem doskonałym, musi spełnić Swoją odpowiedzialność. W całym tym tekście powtarza się paradygmat, że Byt Pierwoistny jest absolutną doskonałością. Zaplanował stworzenie idealnego świata, czyli Królestwa Niebieskiego na Ziemi. Kolejnym paradygmatem jest to, że człowieka stworzył na Swój obraz i podobieństwo, aby ludzie stali się Jego doskonałymi dziećmi. Zatem w zakresie stwórczego działania istnieje stuprocentowa odpowiedzialność Stwórcy. Poza wszechświatem i ludźmi zostali też stworzeni aniołowie, stanowiący niezbędny element spójności wszechstworzenia. To też stało się w konkretnym celu i z pełną odpowiedzialnością Stwórcy. Według przekazu biblijnego Bóg w czasie stwarzania świata mówił i opisywał Swoje czynności słowami „zróbmy” oraz oceniał, że to, co stwarzał, było dobre. Mógł w ten sposób zwracać się tylko do istot duchowych zwanych aniołami. Essenceizm nie ignoruje zapisów biblijnych, choć traktuje je tylko jako źródło konsultacyjne i edukacyjne. Uznaje zatem aniołów jako wieczne byty duchowe niezbędne Stwórcy i ludziom. Zatem Bóg zwracał się zapewne do aniołów, przygotowując ich do przyszłego nauczania i opiekowania się Jego dziećmi. Ponieważ „wyszli oni spod ręki Stwórcy”, to powinni być w tym zakresie doskonali. Mieli przygotować ludzi do najwyższego poziomu doskonałości, zdecydowanie przewyższającego ich własny. Mieli nigdy nie opuszczać swojej pozycji sług wobec Boga i Jego dzieci, o czym również mówią zapisy biblijne. Taka była i taka jest nadal rola aniołów.
Odpowiedzialność ludzi sprowadzała się do zrozumienia praw i zasad od Stwórcy oraz przyjęcia Jego ojcowskiej miłości. W praktyce miało to doprowadzić do zajęcia pozycji wyższej od aniołów. Dostosowanie się pierwszych ludzi do poleceń Stwórcy było niezbędne, aby mogli przejść okres wzrostu do doskonałości osobistej. Jedyne zagrożenie polegało na tym, że siła miłości dana dzieciom Boga mogła w relacji z opiekującym się nimi Archaniołem zadziałać w nieodpowiednim kierunku. W zapisie biblijnym przyjęło ono formę ostrzeżenia przed spożyciem złego owocu. Właśnie pokonanie tego zagrożenia było ludzką częścią odpowiedzialności za stworzenie idealnego porządku panowania w Królestwie Niebieskim. W stosunku do Stwórcy była ona wprawdzie znikoma, ale niezbędna, aby ludzie mogli być rzeczywistymi spadkobiercami Boga i panami świata aniołów. Natomiast odpowiedzialność aniołów w procesie stwarzania świata była większa niż w przypadku ludzi. Był to rodzaj odpowiedzialności, którą posiada nauczyciel wobec swoich uczniów. Dlatego wypełnienie jej przez Archanioła w Ogrodzie Eden było kluczowe i niezbędne do powstania idealnego świata.
Z wielu tekstów w tym opracowaniu oraz z wiedzy o rzeczywistym stanie świata wynika, że nie doszło do powstania Królestwa Niebieskiego. Nastąpiło to z powodu niedopełnienia odpowiedzialności przez Archanioła Lucyfera i przez pierwszych ludzi.
Istoty duchowe, w tym osoby duchowe ludzi, mają swoją niezależną od Boga część odpowiedzialności. Tym właśnie różnią się od wszelkich bytów fizycznych, szczególnie od zwierząt. Pierwsi ludzie i Archanioł w ramach swej odpowiedzialności mieli za zadanie prawidłowo ukierunkować siłę miłości, którą obdarzył ich Stwórca. Niestety, pomimo Jego ostrzeżenia, źle ukierunkowana siła miłości doprowadziła do upadku najpierw Archanioła, a potem ludzi. W wyniku tej tragedii Archanioł wraz z dziećmi Boga znalazł się poza światem pierwotnie dla nich przygotowywanym. Zarówno on, jak i dwoje pierwszych ludzi nie spełnili swoich części odpowiedzialności i zapoczątkowali piekło, którego panem od tego czasu stał się Szatan. To wszystko zostało opisane w innej części tego opracowania, a także na stronie www.istota.net. Z tych zapisów wynika jasno, kto jest odpowiedzialny za tragedię w Ogrodzie Eden.
Upadek w Ogrodzie Eden przewrócił „do góry nogami” cały porządek stworzenia. Powstała nowa sfera, czyli piekło, będące całkowicie poza tym pierwotnym porządkiem ustanowionym przez Boga. Nie podlega ono zatem odpowiedzialności Stwórcy. To oznacza, że nie ma On z nim nic wspólnego.
Odpowiedzialność za proces zbawienia świata jest jednym z najważniejszych tematów całego tego opracowania. Wynika z niego jasno, że Stwórca w sposób bezpośredni nie może uczestniczyć w procesie, którego przedmiotem jest nasz zły, upadły świat. Muszę kolejny raz powtórzyć, że jest to dla Niego nieznana Mu otchłań, w którą nie może ingerować.
Kto zatem jest odpowiedzialny za proces zbawienia? Oczywiście ci, którzy mają dostęp do upadłego świata, to znaczy ludzie i aniołowie. Jeśli chodzi o upadłych aniołów, to z samej zasady nie możemy na nich liczyć. Do zbawienia z całą pewnością nie przyczyni się sam Szatan, czyli upadły Archanioł Lucyfer, ani też podlegli mu aniołowie, czyli złe duchy. Ci ostatni byli bezpośrednimi świadkami upadku, co w świecie duchowym jest równoznaczne z uczestnictwem w nim. A zatem odpowiedzialność za zbawienie świata powinni w naturalny sposób przyjąć aniołowie Boży na czele z Jezusem Chrystusem oraz wszyscy ludzie, ci na Ziemi i ci w świecie duchowym.
Bóg w procesie zbawienia ma tylko pośredni udział. Oznacza to, że każdy człowiek otrzymuje wsparcie od Ojca Niebieskiego w formie Jego miłości i niewzruszonego źródła praw i zasad, czyli w formie Opatrzności. Jezus Chrystus, narodzony wśród ludzi, ale nienależący do piekła, reprezentuje w tym procesie Stwórcę i jest siłą napędową wszelkich działań. Świadectwem pośredniego udziału Boga w zbawieniu jest fakt nieustającego pełnienia przez aniołów, wyznaczonych na opiekunów ludzkości, istotnej roli w doprowadzeniu świata do stanu Królestwa Bożego. To jest ich niezmienna odpowiedzialność. Mają do dyspozycji moc od Boga i możliwość wpływania na osoby duchowe ludzi na Ziemi i w świecie duchowym.
Ludzie odziedziczyli od Boga atrybuty Jego osobowości, gdyż zostali stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Poza miłością, dobrem, możliwością logicznego myślenia i wieloma innymi przymiotami odziedziczyliśmy również po Ojcu Niebieskim poczucie odpowiedzialności. Nasza upadła natura, narzucona nam przez „pana tego świata”, nie jest w stanie zagłuszyć tego, co przejęliśmy od Stwórcy. Dlatego przy pośrednim wsparciu Boga oraz bezpośrednim wsparciu Jezusa i aniołów nasz zbiorowy wysiłek daje szansę na doprowadzenie ludzkości do pełnego zbawienia.
Tymczasem fundamentalnym błędem wielu religii jest bierne oczekiwanie na zbawienie, które ma przyjść od Boga. Według nich ma się ono dokonać tylko z Jego Woli, Jego mocą i opatrznościowym działaniem, a na dodatek w formie niespodziewanego zdarzenia. Tę postawę można jedynie usprawiedliwić skłonnością do traktowania Jezusa Chrystusa jako Samego Boga. To jednak dalej prowadzi do wniosku, że Bóg zbawia, czyli naprawia zło, za które nie jest odpowiedzialny. Ta błędna postawa wielu religii jest przyczyną bierności ludzi i ich coraz większego uzależnienia od działania upadłej natury. Taką postawę bardzo lubi „pan tego świata”, bowiem może mu ona gwarantować dalsze długie panowanie nad światem.
Jak w takim razie pojedynczy człowiek ma praktycznie działać na rzecz zbawienia? Jezus pokazał to na prostym przykładzie, dokonując cudownego rozmnożenia chleba i ryb. Ten fakt niekoniecznie musiał mieć miejsce w rzeczywistości, ale ma znaczenie edukacyjne. Właściwa interpretacja tego zdarzenia każe widzieć w nim działanie poprzez dzielenie się z innymi tym, co każdy ma najcenniejszego. Chodzi przede wszystkim o wiedzę wywodzącą się z pierwotnej natury człowieka i o przekazywanie jej dalej. Działa tu podobny mechanizm jak w przypadku plotki gminnej, która stopniowo rozchodzi się wśród ludzi i z czasem zaczyna stanowić niepisaną prawdę. Jest on szczególnie funkcjonalny w dobie smartfonów, Internetu i portali społecznościowych, takich jak Facebook. Ludziom wówczas nie potrzeba nadzorców, struktur organizacyjnych czy ceremonii religijnych. Każdy indywidulnie, ewentualnie wspierany przez swojego anioła stróża, może w ramach swojej odpowiedzialności wpływać na zbawienie świata.
Wniosek z powyższego rozumowania jest jasny. Za zbawienie ludzkości odpowiedzialni są ludzie oraz aniołowie kierowani przez Zbawiciela. Wszyscy oni są wspierani przez Opatrzność Bożą, czyli Jego bezgraniczną miłość oraz odwieczne prawa i zasady.