Rozdział 2
Główny akt miłości Stwórcy
Na wstępie nawiążę do tytułu tego rozdziału. Według mojego systemu najważniejszym aktem miłości Bytu Pierwoistnego w Jego stwórczym dziele jest osoba duchowa człowieka, a ściślej, każda osoba duchowa.
Można podziwiać wielkość wszechświata, ogrom tej niekończącej się przestrzeni pełnej gwiazd tworzących galaktyki. Podziwiamy też czarne dziury, pulsary, kwazary, obłoki gazów, a nawet spadające meteoryty. Jednakże najpiękniejsze jest to, że ty, Człowieku, stojąc na powierzchni maleńkiej planety, która na tle gigantycznego kosmosu jest prawie niewidoczna, możesz powiedzieć: jestem najważniejszy. Tak, to prawda: jesteś najważniejszy. Dokładnie to samo może powiedzieć każdy inny mieszkaniec naszej planety, zarówno ten, który stoi na niej teraz, jak i ten, który już przeżył tu swoje życie. Warto jeszcze dodać, że taką samą deklarację będzie mógł w przyszłości ogłosić każdy nowy mieszkaniec Ziemi.
Co uprawnia essenceizm do takiego twierdzenia? Albo inaczej: co uprawnia mój system do ogłoszenia, że człowiek, a właściwie wieczna osoba duchowa każdego z nas jest najważniejsza w całym wszechświecie? Oczywiście dotyczy to wszystkich osób duchowych ludzi, którzy kiedykolwiek byli, są i będą na Ziemi.
Warto zatem poznać, jak essenceizm ustalił, że celem Stwórcy było takie przygotowanie wszechświata, aby stał się on miejscem rozwoju do doskonałości osób duchowych Jego dzieci, ludzi.
W essenceizmie prawo do takiego stwierdzenia dała mi analiza dzieła dokonanego przez Byt Pierwoistny. Przyniosła ona zrozumienie, że źródłem aktywności stwórczej jest Serce Bytu Pierwoistnego, w którym od zawsze tkwiła potrzeba przeżywania miłości. Można zatem powiedzieć, że Źródłowa Miłość skupiona w Sercu Bytu Pierwoistnego wybuchła w pewnym momencie w formie aktu miłości wobec przyszłej istoty na Jego Obraz i Podobieństwo. Od początku akt miłości polegał na przekazaniu „tchnienia” Stwórcy osobie fizycznej powstałej zgodnie z rozwojem wszechświata na planecie Ziemia. Oznacza to, że biologiczna struktura bytu fizycznego stała się miejscem rozwoju osoby duchowej ukształtowanej wstępnie w Osobowości Stwórcy. Mój system ma zatem wykazać, że człowiek, a dokładniej dziecko Stwórcy jako osoba duchowa, jest głównym celem aktu stworzenia wszechświata. Ponieważ wstępna, ukształtowana w Sercu Bytu Pierwoistnego faza aktu stworzenia dokonała się w stanie poza czasem i przestrzenią, to z naszego punktu widzenia trudno jest określić, w jakim czasie zapadała decyzja o stworzeniu wszechświata oraz ta o zapoczątkowaniu życia. Dotyczy to również momentu zrodzenia się osoby duchowej człowieka. Jedno jest pewne, że nasz „biologiczny” punkt widzenia jest inny niż ten pochodzący od Stwórcy. W moim systemie nie ma wątpliwości, że najpierw była Miłość wypełniająca Osobowość Bytu Pierwoistnego. Potem wytworzyła ona z Praenergii tkwiącej w Nim Samym mechanizm powstawania osób duchowych ludzi. Ta sytuacja wpłynęła z kolei na konieczność zaplanowania powstania życia biologicznego jako płaszczyzny rozwojowej dla osoby duchowej. Na to wszystko nałożyła się koncepcja powstania przyszłej struktury czasoprzestrzeni wszechświata. To było niezbędne do osiągnięcia właściwego celu stworzenia, którym jest pojawienie się wiecznego partnera dla Stwórcy, czyli naszej osoby duchowej. W ten sposób zaowocował główny akt miłości Serca Bytu Pierwoistnego. Nie ma jednak możliwości stwierdzania, co szczegółowo stało się najpierw, a co potem, gdyż akt stwórczy dokonywał się w pierwszej kolejności w sferze poza czasem i przestrzenią, czyli w stanie, w którym nie płynie czas. Dla nas poukładało się to w odwrotnej kolejności: najpierw powstał wszechświat, potem życie, na końcu człowiek rozpoznający swego Stwórcę.
Reasumując, celem powstania wszechświata, a także celem naszego życia jest to, aby nasza osoba duchowa nauczyła się kochać tak jak Stwórca. Dla właściwego wprowadzania miłości do naszego życia, warto najpierw uświadomić sobie, że pochodzi ona od naszego Stwórcy. To powinno pobudzić naszą wolę bycia tak doskonałym, jak nasz Stwórca. Jednakże dochodzenie do doskonałości nie polega na tym, że będziemy mistrzami świata w sporcie czy liderami politycznymi, ale na tym, że będziemy umieli kochać tak jak On. Tę wiedzę dobrze jest wprowadzić do naszej osobowości. Będzie ona potrzebna do zrobienia wysiłku, aby przyjąć narodzonego ponownie na Ziemi Syna Bożego. Jest On niezbędny, aby razem z nami usunąć Szatana z naszej rzeczywistości. Wówczas powstanie stan umożliwiający przeniknięcie do naszej osobowości Miłości od Stwórcy. Odrzucimy wówczas zło, gdyż będziemy ogarnięci miłością niosącą ze sobą tylko dobro. To będzie oznaczać, że odziedziczyliśmy już od Stwórcy Jego Serce. Zatem będziemy mogli stać się doskonali, jak doskonały jest Ojciec Niebieski.