Rozdział 1
Rodzaje wyimaginowanych bogów
(Najpierw wymienię rodzaje bogów, których nazwy wynikają z moich analiz. W drugiej części rozdziału będą prezentowane wyniki działalności niektórych twórców systemów religijnych z ostatniego stulecia.)
Bóg prywatny – ukształtowany przez daną osobę.
Bóg idealny, upragniony – taki, jakiego ludzie chcieliby mieć dla siebie.
Bóg urojony – taki, jaki powinien być, aby odpowiadał ludzkiemu wyobrażeniu o Nim.
Bóg wyimaginowany – taki, który odpowiada określeniu: „bóg na obraz i podobieństwo człowieka”.
Bóg wymyślony przez władzę – taki, aby pasował osobom sprawującym władzę religijną i polityczną. To taki, jaki powinien być, aby można było w oparciu o jego przymioty panować nad ludźmi, mieć ich pod kontrolą i wykorzystywać ich nadzieje.
Bóg intencjonalny – bóg istniejący w wyobraźni twórczej człowieka, wytworzony w ludzkiej świadomości, czyli taki, jaki powinien być zgodnie z intencją twórcy danej koncepcji.
Bóg Absolut – doskonały bóg osobowy lub bezosobowy, istniejący wiecznie w sposób absolutny, to znaczy, że niezależny od niczego.
Bóg Stwórca – ten, który spowodował powstanie oraz dalsze trwanie wszechświata, życia i ludzi.
Bóg panteistyczny – bezosobowy bóg świata, odwieczny absolut utożsamiony ze wszystkim, co istnieje, jednakże nieingerujący w nasz świat.
Bóg deistyczny – konstruktor świata, który sprawił, że funkcjonuje on jak mechanizm. To bóg, który ustanowił źródłowy i odwieczny stan rzeczywistości. Taki bezosobowy bóg nie ingeruje w stworzony świat.
Bóg teistyczny – bóg zaangażowany w losy świata, który sam stworzył. To bóg czuwający nad ludźmi, znający nasz świat i osądzający nasze czyny.
Bóg plemienny – ukształtowany w wyniku przeżyć ludów starożytnych, takich na przykład jak plemiona arabskie. Został potem przeniesiony jako uniwersalny bóg do czasów nowożytnych. Takim jest Allah.
Bóg narodowy – wytworzony do opieki nad danym narodem, na przykład izraelskim, taki jak Jahwe.
Bóg ustalony przez przywódców religijnych – czyli taki, jakim go ustalili hierarchowie danej religii –odnosi się to na przykład do Jezusa Chrystusa.
Bóg chrześcijański – typowy Bóg teistyczny, Ojciec Niebieski w postaci Trójcy Św.; odwieczny stwórca wszechrzeczy, wszechwiedzący i doskonały. Taki bóg ma wszystko pod kontrolą i będzie wszystkich sądził.
Bóg mahometański – opisany przez Mahometa jako Pan Światów, czyli wspomniany powyżej Allah.
… i jeszcze inni bogowie tutaj niewymienieni…
W systemie essenceizm prezentuję opisanego przez siebie Boga-Stwórcę jako Byt Pierwoistny – wieczny, absolutny i doskonały, który z powodu zaistnienia zła na Ziemi nie jest bezpośrednio obecny w naszej cywilizacji.
W moich badaniach zainteresowałem się szczególnie okresem ostatnich stu lat, w którym pojawiło się wielu ważnych głosicieli idei religijnych. Najczęściej byli to ludzie bardzo uduchowieni i mający za sobą jakieś wizje lub objawienia. Mimo licznych zwolenników, wielu z nich jest nadal osobami kontrowersyjnymi. Oczywiście nie zaliczam do nich autorów i filozofów, którzy prezentują swoje poglądy najczęściej drogą uniwersytecką. Poniżej przedstawiam kilku znanych mi duchowych guru. Nie staram się specjalnie przedstawić ich idei w porządku alfabetycznym ani czasowym. Dołączam też jedną księgę bez autorstwa.
Mirza Gulan Ahmad (1835-1908) – islamski reformator, myśliciel i guru, prezentujący się jako „Obiecany Mesjasz”. On i jego dokonania zostały mi szczegółowo zaprezentowane w formie kilku artykułów jego zwolenników. Jako twórca mesjańskiej idei nie przekonał mnie do swoich poglądów.
Oskar Ernst Bernhardt (inaczej Abdrushin), (1875-1941) – niemiecki biznesman i pisarz, autor dużego dzieła „W Świetle Prawdy”, z którym zmagałem się przez wiele miesięcy. Jego zwolennicy uznali go za Syna Człowieczego i otaczali czcią. Zawarte w jego dziele subiektywne opisy świata oraz wiara w reinkarnację są dla mnie trudne do przyjęcia.
Merwan Sheriar Bani, Meher Baba (1894-1965). Ten guru traktował siebie jako wcielenie Boga. We wczesnej działalności założył własną grupę religijną, ale potem zamilkł i rozmawiał przez wskazywanie liter na specjalnych tabliczkach. Jednak trudno się czegoś dowiedzieć od „milczącego świętego męża”.
Jiddu Krishnamurti (1895-1987) – indyjski nauczyciel o bardzo bogatym życiorysie. Przeczytałem kilka jego wykładów, chcąc znaleźć w nich wytłumaczenie najważniejszych spraw dla ludzkości. Z bogactwa jego słów wynikają tylko indywidulane rady. Nie mogłem niestety znaleźć w nich podstawowych rozwiązań dotyczący wiedzy o Bogu i istotnych problemach ludzkości.
Martinus (1890-1981) – duński pisarz i myśliciel, autor szeregu dzieł objętych wspólnym tytułem „Trzeci Testament”. Nie stworzył żadnego wyznania religijnego, ale zaprezentował szereg logicznych analiz rzeczywistości. Spędziłem wiele godzin nad jego koncepcjami, choć zabrakło mi w nich jasnej wizji powstania i istnienia zła. Nie mogę niestety przyjąć jego zrozumienia ludzkiej egzystencji opierającej się na reinkarnacji.
Sai Baba (1926-2011) to hinduski guru, traktowany przez swoich zwolenników prawie jak Bóg. Przejrzałem pożyczoną od jednego z jego zwolenników książkę o tytule „Sai Baba mówi do Zachodu” mówiącej o poglądach tego przywódcy religijnego. Znalazłem tam dużo pięknych nauk, haseł i idei związanych z właściwą moralnością oraz oczywiście pochwałę reinkarnacji i medytacji. To taki lepszy buddyzm z wiarą we wszechobecnego Boga. Jako naukowcowi trudno mi to wszystko przyjąć.
Sun Myung Moon (1920-2012) – koreański przywódca religijny, traktowany przez zwolenników jak mesjasz. Twórca religijnego dzieła „Boska Zasada”, w którym znalazłem wiele logicznych analiz dotyczących działalności Boga. Przez długi czas byłem obecny w różnych aktywnościach założonego przez niego ruchu religijnego oraz uczestniczyłem w wielu konferencjach naukowych organizowanych przez założone przez niego Stowarzyszenie Uczonych na rzecz Pokoju Światowego. Po jego śmierci Ruch Zjednovczeniowy uległ licznym podziałom i nie spełnił oczekiwań tych, którzy w niego uwierzyli.
Rajneesh Chandra Mohan Jain znany też jako Osho (1931- 1990) – hinduski mistrz duchowy i autor przeczytanej przeze mnie kontrowersyjnej książki „Od seksu do nadświadomości”. Zaciekawiła mnie w niej krytyka wszelkiej wiary oraz poszukiwanie sposobów uwolnienia się od jakichkolwiek nakazów i dogmatów. Odrzuciły mnie od niego wywoływane konflikty oraz skandale obyczajowe. Nie tak powinien postępować mistrz duchowy.
Guru Maharadża Dzi (ur.1958) – charyzmatyczny guru pociągający tłumy wyznawców. Kreuje się na świętego męża równego bogom. To nie dla mnie.
Bulent Corak Mevlana (ur.1923) i jej „Księga Wiedzy” spisywana w latach 1981-1993. Ta turecka duchowa guru stworzyła rzeczywiście ogromne dzieło o charakterze przekazu tajemnej wiedzy z innych wymiarów. Przeczytałem urywki jej dzieła dostępne publicznie w języku polskim i zakwalifikowałbym ją do fantastyki, lecz nie naukowej, tylko metafizycznej.
„Księga URANTI” – była spisywana w latach 1924-1955. To potężne dzieło religijne obejmujące historię stworzenia wszechświatów, strukturę świata duchowego oraz dzieje ludzkości do czasów współczesnych. Księga ta porusza taki zakres różnorodnej tematyki, że trudno ją określić jako naukową, religijną czy filozoficzną. Męczyłem się z nią przez wiele miesięcy, ale nie jestem do dziś zdolny do przyjęcia z niej jakichkolwiek poglądów.
Podsumowanie
Przyznaję, że wszelkie doświadczenia z powyższymi ideologiami nie miały decydującego wpływu ma moje obecne poglądy naukowe i religijne. Raczej pokazały mi, jakie nie powinny być.
Pragnę wyjaśnić, że mój system essenceizmu nie tworzy żadnej religii ani nie głosi jakichś kazań, nauk, dogmatów czy poleceń. Tak robią duchowni. Zarówno oni, jak i politycy, są odpowiedzialni za naprawę naszego świata, czyli uwolnienie naszego świata od zła. Bóg jest Bytem doskonałym, który już raz uruchomił Swoje doskonałe dzieło. Nieuchronnie zmierza ono do doskonałości. Chociaż ludzkość przerwała ten rozwój, to w skali milionów lat prędzej czy później nastąpi dokończenie dzieła Stwórcy. Mój system służy do analizy obecnego stanu duchowego i cywilizacyjnego ludzkości oraz ma pomóc zrozumieć pierwoistną koncepcję Stwórcy wszechświata i ludzi.